Z informacji, którą podaje portal powiatu kościerskiego koscierski.info to, czego obawiali się samorządowcy, stało się faktem. Pojawiły się już pierwsze kłopoty z dystrybucją węgla. Szczególne trudności dotyczą takiego gatunku jak orzech. Niektóre gminy nie dostały go w ogóle. W swoim artykule portal pisze:
Cyt.:"Kryzys energetyczny od kilku miesięcy spędza sen z powiek mieszkańcom całego kraju. Spora część właścicieli nieruchomości nie decydowała się na zakup opału w trakcie sezonu letniego ze względu na horrendalne jego ceny. Ponadto, o „przeczekanie” apelował również premier Mateusz Morawiecki, który także mówił o tym, by wstrzymać się z zakupem. To były główne czynniki, które decydowały o tym, że mieszkańcy nie kupowali opału. Poza tym, jeszcze przed sezonem grzewczym rozpoczęły się prace nad ustawą, która miała wciągnąć lokalne samorządy w proces dystrybucji węgla. Ustalono, że w takim przypadku mieszkaniec zapłaci za niego nie więcej niż 2 tysiące złotych za tonę. Przedstawiciele samorządów nie ukrywali jednak swoich obaw.
- Jesteśmy małą gminą, która nie ma spółki komunalnej i która mogłaby zająć się dystrybucją węgla. Nie mamy też placu, ani odpowiedniego sprzętu, a to oznacza, że w przypadku wejścia w życie tych przepisów będziemy musieli szukać firmy, która zajmie się tym wszystkim. Pytanie jest też takie, dlaczego nie mogą tego robić właśnie odpowiednie firmy, które mają doświadczenie oraz infrastrukturę – mówił kilka tygodni temu Mirosław Ebertowski, wójt gminy Lipusz.
Obawy samorządowców dotyczyły również jakości węgla.(...)"
Cały artykuł możecie Państwo znaleźć na stronie Będą zimne kaloryfery? Gminy mają kłopoty z dostępem do opału | Koscierski.info Zachęcamy do przeczytania.
Źródło: Cytowany artykuł pochodzi z koscierski.info