"W Sierakowicach odsłonięto pomnik ku pamięci szwadronu Zdzisława Badochy „Żelaznego” 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej" podaje kartuzy.info

2022-09-22

Sierakowice, powiat kartuski

Z informacji, którą podaje portal powiatu kartuskiego kartuzy.info staraniem Instytutu Pamięci Narodowej, władz samorządowych w Sierakowicach i Towarzystwa Upiększania Miasta Kartuz w Sierakowicach powstał pomnik poświęcony żołnierzom szwadronu Zdzisława Badochy „Żelaznego” 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Jego uroczyste odsłonięcie odbyło się w minioną niedzielę. W swoim artykule portal pisze:

Cyt.:"Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. św. Marcina w Sierakowicach. Po nabożeństwie uczestnicy przemaszerowali pod pomnik, gdzie odbyły się dalsze uroczystości. Wziął w nich m.in. udział prezes IPN dr Karol Nawrocki i wiceprezes dr hab. Karol Polejowski.

Żołnierze ppor. Zdzisława Badochy „Żelaznego” 23 maja 1946 r. zajęli Sierakowice kontynuując zbrojny rajd wymierzony w aparat władzy komunistycznej na Pomorzu Gdańskim.

Po starciu na szosie, z dużą prędkością wpadliśmy do Sierakowic w momencie, gdy wierni opuszczali kościół św. Marcina po zakończeniu majowego nabożeństwa. Z zainteresowaniem obserwowali nas. Miejscowa milicja ukryła się i słusznie. W czasie pobytu w Sierakowicach Badocha spotkał się z miejscowym proboszczem. Zatrzymali miejscowego komendanta posterunku milicji. Po rozbrojeniu puścili go wolno. Przewidując jednak nadejście z kierunku Kartuz kolejnej grupy operacyjnej MO i UBP, powiadomionej o obecności szwadronu por.Badochy ps. Żelazny przez milicjantów z Sierakowic. Por.Badocha zdecydował się po przejechaniu paru kilometrów skręcić na północ i w kompleksie leśnym w rejonie miejscowości Szopy, a następnie udali się do Bącza, gdzie porzucili samochód. Jak wspomina Jadwiga Myszk: 23 maja 1946 roku samochód z żołnierzami Badochy wjechał pod kaplicę, gdzie mieszkańcy wsi Bącz mówili różaniec. Samochód stał trzy noce. Po pozostawieniu samochodu i zjedzeniu kolacji u pana Miotka, żołnierze Badochy udali się w kierunku Miechucina, a ich przewodnikiem był Józef Płotka. Zmiana sposobu prowadzenia walki partyzanckiej dokonana przez Badochę z oddziału lotnego na typowy szwadron leśny okazała się doskonałym posunięciem, pozwalającym szwadronowi skutecznie zgubić ślad ścigającym go licznym jednostkom sił bezpieczęństwa i dosłownie zniknąć w kaszubskich lasach kierując się w kierunku Powiśla, gdzie była zaplanowana koncentracja Brygady (...)"

Cały artykuł możecie Państwo znaleźć na stronie W Sierakowicach odsłonięto pomnik ku pamięci szwadronu Zdzisława Badochy „Żelaznego” 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej Kartuzy | Kartuzy.info Zachęcamy do przeczytania.

Źródło: Cytowany artykuł pochodzi z kartuzy.info

 

Zobacz więcej wiadomości na temat:   #aktualności   #kultura