Z informacji, którą podaje portal internetowy dziennikbaltycki.pl pomysłów na to jak spędzić majówkę w powiecie kościerskim nie brakuje. Wystarczy wybrać się do Przytarni czy też Wdzydz, by przekonać się, jak piękne są Kaszuby. Wieże widokowe umożliwiają poznanie regionu z kilkudziesięciu metrów wysokości. W swoim artykule portal pisze:
Cyt.:" Majówka 2022 - gdzie wybrać się na spacer?
Majówka jest doskonałą okazją, aby poznać malownicze zakątki znajdujące się w okolicach. Takich nie brakuje w powiecie kościerskim, a widziane z góry są tym bardziej urokliwe. Wystarczy wybrać się do Wdzydz lub Przytarni w gm. Karsin, gdzie znajdują się wieże widokowe. Wrażenia zapierają dech w piersi, nie tylko ze względu na wysokość, ale przede wszystkim zachwycające krajobrazy.
Tu można zobaczyć Kaszuby z góry. Wieża widokowa w Przytarni
Chcesz zobaczyć Kaszuby z góry? Wybierz się do Przytarni. Zbudowana tam wieża ma 40 metrów wysokości i jest drugim po Wieżycy najwyższym punktem widokowy Kaszub. Znajdą się na niej dwa podesty widokowe na wysokościach 27 i 37 metrów. Przy wieży stoi budynek obsługi ruchu turystycznego i edukacji ekologicznej. Co ważne, nie ma problemów z parkowaniem, gdyż w pobliżu znajduje się przestronny plac, na którym można zostawić zarówno auta jak i autobusy.
Stanica wodna PTTK w Wdzydzach Kiszewskich. Wieża Widokowa w Wdzydzach.
Tymczasem na terenie stanicy Wodnej PTTK we Wdzydzach Kiszewskich znajduje się wieża widokowa o wysokości 35,6 m i konstrukcji drewnianej z drewna modrzewiowego, z trzema platformami widokowymi usytuowanymi na wysokości 10, 20 i 30 m, a tuż przy niej wiata edukacyjna. Z wieży można podziwiać panoramę Wdzydz Kiszewskich i Krzyż Jezior Wdzydzkich z licznymi półwyspami i największą wyspą jeziora Wdzydze - Ostrowem Wielkim.(...)"
Cały artykuł możecie Państwo znaleźć na stronie Wdzydze i Przytarnia. Tu warto wybrać się na majówkę. Wieża widokowa w Przytarni i w Wdzydzach, czyli Kaszuby widziane z góry | Dziennik Bałtycki (dziennikbaltycki.pl) Zachęcamy do przeczytania.
Źródło: Cytowany artykuł pochodzi z dziennikbaltycki.pl
Fot.: Edyta Łosińska-Okoniewska