US Open: faworyci nie zawiedli. Sukces Majchrzaka, odpadł Hurkacz

2019-08-27

Majchrzak debiutuje w głównej drabince US Open
Hurkacz w ubiegłorocznym debiucie dotarł do drugiej rundy
Lucky loser

Majchrzak przegrał co prawda w Nowym Jorku w decydującej fazie kwalifikacji, ale potem uśmiechnęło się jednak do niego szczęście. Najpierw wycofał się Kevin Anderson z RPA, a następnie Kanadyjczyk Milos Raonic. To właśnie tego ostatniego w obsadzie imprezy zastąpił piotrkowianin. 

Zajmujący 94. miejsce w rankingu ATP Majchrzak wykorzystał szansę podarowaną przez los. Jarry pochodzi z tenisowej rodziny - jego dziadek Jaime Fillol był legendą Chile w tej dyscyplinie.

W pierwszym secie nie doszło do przełamania serwisu. Przy stanie 6-6 rozpoczęto tie-break, w którym Chilijczyk odskoczył na 5-2, zdobywając trzy punkty z rzędu, w tym dwa przy serwisie rywala i to pozwoliło mu na pewne zwycięstwo w tej części gry. Druga również zaczęła się po jego myśli - po przełamaniu prowadził 2:1, a zaraz potem podwyższył na 3:1. Polak odrobił stratę w ósmym gemie. Obaj tenisiści zmarnowali poza tym jeszcze po dwie okazje na przełamanie. Tym razem tie-break od początku układał się po myśli Polaka.

W trzeciej odsłonie znów nikt nie stracił podania, ale Majchrzak był tego bliski trzykrotnie w 10. gemie. Jednocześnie były to piłki setowe dla Jarry'ego, który w przeszłości był 38. tenisistą świata. Kolejne trzy szanse na objęcie prowadzenia w całym spotkaniu gracz z Ameryki Południowej miał w tie-breaku, ale znów podopieczny Iwańskiego wyszedł z opresji. Zrobił to w efektownym stylu - od stanu 3-6 zdobył pięć punktów z rzędu. Zmobilizowany rywal błyskawicznie odrobił stratę i zawodnicy szykowali się do piątej, decydującej partii.

Przełamanie na wagę zwycięstwa w tej partii i całym meczu zanotował przy stanie 4:4. Spotkanie - po trzech godzinach i 40 minutach - zakończył serwisem, z którym nie poradził sobie rywal. 

To trzeci występ Polaka w zasadniczej części zmagań wielkoszlemowych. Zadebiutował we wspomnianej pechowej imprezie w Melbourne, a w lipcowym Wimbledonie w pierwszej rundzie musiał uznać wyższość rywala.
Teraz czeka go pojedynek z Pablo Cuevasem. 33-letni Urugwajczyk jest 53. rakietą świata i ma na koncie sześć wygranych imprez ATP, ale wszystkie na kortach ziemnych. 

Zadyszka?

Huber Hurkacz nie miał wiele czasu na przygotowanie do tego spotkania. W sobotę triumfował bowiem w turnieju ATP w Winston-Salem, zdobywając debiutancki tytuł w imprezie cyklu.

Czytaj więcej: Turniej ATP w Winston-Salem: Hubert Hurkacz pisze historię. Wielki triumf Polaka
Życiowy sukces kosztował 22-letniego tenisistę sporo sił, a układ planu gier w Nowym Jorku sprawił, że przyszło mu zaprezentować się na kortach Flushing Meadows już pierwszego dnia zmagań. Skutki tego widać było podczas pojedynku z Chardym. Nie można mu odmówić ambicji i walki, ale zmęczenie sprawiło, że poza efektownymi zagraniami przytrafiało mu się też sporo błędów i przestojów.

Był to pierwszy pięciosetowy pojedynek w karierze wrocławianina. Posłał on 16 asów, a jego przeciwnik o jednego mniej. Polak miał też siedem podwójnych błędów, a Francuz sześć. Hurkaczowi nie pomógł fakt, że zanotował mniej niewymuszonych błędów - 43, przy 59 u rywala. Chardy jednak miał wyraźną przewagę pod względem uderzeń wygrywających - 73 do 41.

W poniedziałek awans do drugiej rundy wywalczyła Iga Świątek, a odpadła Magdalena Fręch. We wtorek do rywalizacji włączy się Magda Linette.

Bez niespodzianek

Nie było większych niespodzianek w pierwszych meczach gry pojedynczej mężczyzn wielkoszlemowego, tenisowego US Open.

Spośród najwyżej rozstawionych zawodników swoje mecze wygrali obrońca tytułu Novak Djoković, a także Daniił Miedwiediew z Rosji i Japończyk Kei Nishikori. Odpadł Włoch Fabio Fognini, który w 4 setach przegrał z Amerykaninem Reillym Opelką. 

Wyniki poniedziałkowych meczów 1. rundy turnieju mężczyzn w wielkoszlemowym US Open:

Kamil Majchrzak (Polska) - Nicolas Jarry (Chile) 6:7 (2-7), 7:6 (7-5), 7:6 (8-6), 1:6, 6:4
Jeremy Chardy (Francja) - Hubert Hurkacz (Polska) 3:6, 6:3, 6:7 (6-8), 6:1, 6:4
Novak Djokovic (Serbia, 1) - Roberto Carballes Baena (Hiszpania) 6:4, 6:1, 6:4
Daniił Miedwiediew (Rosja, 5) - Prajnesh Gunneswaran (India) 6:4, 6:1, 6:2
Kei Nishikori (Japonia, 7) - Marco Trungelliti (Argentyna) 6:1, 4:1 - krecz Trungellitiego
Reilly Opelka (USA) - Fabio Fognini (Włochy, 11) 6:3, 6:4, 6:7 (6-8), 6:3
Nikoloz Basilaszwili (Grucja, 17) - Marton Fucsovics (Węgry) 3:6, 6:4, 6:2, 3:6, 6:3
Dusan Lajovic (Serbia, 27) - Steve Darcis (Belgia) 7:5, 6:3, 6:3
Cristian Garin (Chile, 31) - Christopher Eubanks (USA) 3:6, 7:6 (7-5), 6:4, 6:7 (4-7), 6:3
Denis Kudla (USA) - Janko Tipsarevic (Serbia) 3:6, 6:1, 7:6 (7-5), 6:1
Jenson Brooksby (USA) - Tomas Berdych (Czechy) 6:1, 2:6, 6:4, 6:4
Bradley Klahn (USA) - Thiago Monteiro (Brazylia) 6:3, 6:2, 6:3
Alex de Minaur (Australia) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:4, 6:2, 6:7 (6-8), 7:5
Daniel Evans (W. Brytania) - Adrian Mannarino (Francja) 6:4, 6:3, 2:6, 6:3
Miomir Kecmanovic (Serbia) - Laslo Djere (Serbia) 6:2, 6:1, 7:5
Lucas Pouille (Francja, 25) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:3, 4:6, 6:4, 6:4
Dominik Koepfer (Niemcy) - Jaume Munar (Hiszpania) 6:4, 7:6 (7-2), 5:7, 7:5
Borna Coric (Chorwacja, 12) - Jewgieni Donskoj (Rosja) 7:6 (9-7), 6:3, 6:0
David Goffin (Belgia, 15) - Corentin Moutet (Francja) 6:3, 3:6, 6:4, 6:0
Paolo Lorenzi (Włochy, 16) - Zachary Svajda (USA) 3:6, 6:7 (5-7), 6:4, 7:6 (7-4), 6:2
Pablo Carreno-Busta (Hiszpania) - Guido Pella (Argentyna, 19) 6:3, 4:6, 7:6 (7-2), 6:3
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 23) - Jannik Sinner (Włochy) 6:3, 7:6 (7-4), 4:6, 6:3
Feliciano Lopez (Hiszpania) - Taylor Fritz (USA/26) 3:6, 6:4, 6:3, 6:4
Hugo Dellien (Boliwia) - Kwon Soon Woo (Korea Płd.) 6:3, 6:4, 2:6, 2:3 - krecz Kwona
Grigor Dimitrow (Bułgaria) - Andreas Seppi (Włochy) 6:1, 6:7 (2-7), 6:4, 6:3
Juan Ignacio Londero (Argentyna) - Sam Querrey (USA) 3:6, 6:1, 7:6 (7-3), 7:5
Gregoire Barrere (Francja) - Cameron Norrie (W. Brytania) 7:6 (7-4), 6:4, 4:6, 6:7 (5-7), 7:6 (7-2)
Damir Dżumhur (Bośnia i Hercegowina) - Elliot Benchetrit (Francja) 4:6, 6:2, 6:3, 6:0
Pablo Cuevas (Urugwaj) - Jack Sock (USA) 6:4, 7:5, 7:6 (7-5)
Yoshihito Nishioka (Japonia) - Marcos Giron (USA) 3:6, 6:4, 6:4, 6:4
Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Sumit Nagal (Indie) 4:6, 6:1, 6:2, 6:4
Ricardas Berankis (Litwa) - Jiri Vesely (Czechy) 4:6, 7:6 (7-4), 3:6, 7:6 (7-4), 6:4

kp

źródło:polskieradio24.pl

Zobacz więcej wiadomości na temat:   #aktualności   #sport